Po raz kolejny wstajemy jak do pracy w stoczni ale w końcu piękne plany mamy na cały dzień, szybko po śniadaniu idziemy z Konradem do wypożyczalni skuterów i zabieramy nasze piekne maszyny i lecimy na podbój miasta, nagle grupa wynajmujących skutery powiększa się i jesteśmy już prawie wszyscy na motorach (nawet Ci którzy głośno protestowali – ale to chyba ze strachu).Po krótkim ustaleniu planu jedziemy z Kowalem i Konradem do Muzeum Wojny wietnamsko - amerykanskiej, na miejscu okazuje się, że tylko my znaleźliśmy się we właściwym miejscu gdyż reszta pojechała zupełnie gdzie indziej i dopiero po czasie zorientowała się, że to nie właściwe muzeum. Oglądamy czołgi, helikoptery i armaty wystawione na zewnątrz, po czym wchodzimy do środka, na ścianach stare zdjęcia z pola walki, eksponaty z z wojny, fotografie środowiska i ludzi zniszczonego przez napalm i pomarańczowe zrzuty(substancja zrzucana z samolotów która to niszczyła wszystko), zdjęcia ludzkiego kalectwa to wybuchu min itp., to wszystko trzeba zobaczyć, nie da się tego opisać a zwłaszcza uczuć towarzyszących oglądaniu eksponatów i zdjęć.
Po krótkim odpoczynku wyjeżdżamy pod hotel i tam spotykamy się z resztą, zapada decyzja o wypożyczeniu kolejnych skuterów i teraz już wszyscy nawet Ci starsi-bojaźliwi mają juz pod sobą stalowe maszyny, ruszamy na podbój miasta. Każde skrzyżowanie to męka, straszny pisk opon i klaksonów, skuterów miliony na ulicach, co niektórzy z naszych kolegów nie powinni mieć nigdy prawa jazdy na pojazd jednośladowy z prostego powodu – pełny pampers na ulicy, wielki strach w oczach, itp. .Powiem więcej – zastanówmy się nad tym skąd Ci ludzie mają prawo jazdy na samochód?!Jedyna zasadą dla kierowców skuterów w Sajgonie jest – brak zasad!!Patrzeć tyko do przodu i trzymać się mocno skutera, być zdecydowanym i nie bać się jadących obok choć czasami nie jest to proste, ciągle zajeżdżanie drogi, nie ład na rondach i przepotężny ruch dopiero teraz pokazały nam co to jest prawdziwy Sajgon i skąd wzięło się to powiedzenie, naprawdę warto tego spróbować.
Po kilku godzinach jazdy po mieście, oddajemy kukuruźniki i lecimy na kolację, piękny dzień za nami, trzeba wcześnie się położyć spać bo poranek będzie ponownie ciężki.
Wypożycznie skutera – do 5 $ do 8 $ na caly dzień
Marek